Zdjęcia nie były planowane, no, ale skoro już je mam to pokażę.
Z góry dziękuję wszystkim "życzliwym" za uszczypliwości co do mojej figury, darujcie sobie, mam was w dużym poważaniu. Już mnie zaczyna drażnić, że spoko są tylko blogi i ludzie w rozmiarach zero, albo plus size, a o normalnych, PRAWDZIWYCH (tak, tak, uważam, że prawdziwa kobieta to nie ta w rozmiarze 52...) rozmiarach w ogóle się nie mówi.
Witajcie, nazywam się Iza, noszę rozmiar 38 i tak już zostanie.
Aha! I jeszcze 10 minut po zrobieniu zdjęć opychałam się lodami ihihi :)
Jeszcze przez dwa dni możecie zagłosować na moją stylizację, jeśli wam się oczywiście podoba, w konkursie Chouette Vintage na facebooku, wystarczy, że klikniecie "lubię to" pod moim zdjęciem:
KLIK
Koszulka i spódnica - kupione w Hurtowni Awanti, ale nie pamiętam z jakiej są firmy
Trampki - Deichmann
Plecak - Vintage
Bransoletki - Vintage, prezent ;)