...a rzeczy przydatne to nie bezsensowne wydawanie pieniędzy, prawda? :D Nawet jeśli, to czasem można, a co! Ja znów upatrzyłam sobie kilka rzeczy w sklepie internetowym, tym razem zwiedziłam stronę Zaful.com.
W welurowym dresie zakochałam się od razu, jak tylko zobaczyłam taki pomarańczowy na instagramie PLNów LALA. Wiem, że to dosyć kontrowersyjny strój i nie do każdego pasuje, ale ja mam w swojej szafie już sporo szalonych rzeczy, więc zapragnęłam zaopatrzyć ją też w piżamkowy dres i tak, będę w nim wychodzić z domu. Kolejną rzeczą, która wpadła mi w oko jest koszulka z nadrukiem. Nie jestem fanka jakichś mądrych wartości wypisanych na tiszertach, ale taki wzór jest spoko - nieco symboliczny dla mnie, bo jakby nie było jestem urodzona w najntis, ale niezbyt pretensjonalny. Nigdy nie wyskoczyłabym w koszulce z napisem "Co mnie nie zabije uczyni mnie oziębłą suką", albo "Piękna, mądra i skromna". Nigdy.
Żeby podkręcić nieco letnie stylówki z użyciem koszulek na ramiączkach, przyda się ozdoba na stanik. Wiem, że są też takie gotowe biustonosze, ale zazwyczaj sprzedają je w rozmiarze 75B, czyli jedynym słusznym, polskim rozmiarze, który ni chu chu nie pasuje na moją klatę. Mam wygodne, dopasowane staniki, które mogłabym sobie przystroić takimi dodatkowymi ramiączkami :) No i jeszcze rzecz, bez której nie mogę żyć od momentu, jak tylko ją zobaczyłam - stojak na gąbkę do makijażu! No czyż nie jest uroczy? Na pewno praktyczny - gąbka będzie mogła sobie w spokoju schnąć, mając dostęp do powietrza.
Co sądzicie o tych rzeczach? Napiszcie ;)
Jeśli jesteście ciekawi to linki do rzeczy ze zdjęcia: