niedziela, 28 sierpnia 2016

nad morzem. | bluzka "shoulder off"

Dzisiaj pokażę wam kilka słonecznych zdjęć z  naszego krótkiego urlopu. Pogoda była kapryśna w te wakacje, ale nam jakoś się udało trafić na słoneczne dni. Plaża we Władysławowie (a właściwie już chyba w Chałupach) jest naprawdę urokliwa - czysta i szeroka, a woda w tym  miejscu jest wyjątkowo przejrzysta i płytka. W pełnym słońcu morze wygląda jak w ciepłych krajach! Mocno wiało, kiedy robiliśmy zdjęcia, miałam mokre włosy i zero makijażu, więc przymknijcie proszę oko na przygotowanie do sesji ;) Na sobie miałam tylko strój kąpielowy i bluzkę z opadającymi ramionami z shein.com. 
Zdjęcia: Mateusz
Retusz: Marta i troszkę ja ;) 


środa, 17 sierpnia 2016

Rosegal wishlist

Dzisiaj przygotowałam trochę inną chciejlistę - mniej modową. Z uwagi na to, że niedawno zakończył się u mnie remont salonu i jeszcze trochę go urządzam, moją uwagę przyciągają dodatki do domu takie jak poduszki dekoracyjne. Chętnie zaopatrzę się też w nowe gadżety kosmetyczne jak pędzelki czy szczotka do podkładu. O lakierach z Bling czytałam już sporo dobrych opinii, na rosegal.com można je dostać w fajnej cenie. Mimo posiadania chyba 30 torebek - ciągle mi mało! Nie pogardziłabym tymi dwoma modelami ;)
Bransoletki w stylu bangle to teraz moja nowa obsesja! Bardzo mi się podobają w połączeniu z zegarkiem w męskim stylu.
Ps. Na dole linki do wszystkich rzeczy!


rosegal wishlist



Torebka kot
93 PLN


Szara torebka
94 PLN


Bransoletka
10 PLN


Pędzle
23 PLN



Lakier hybrydowy
5,40 PLN


Poszewka 1
28 PLN


Poszewka 2
28 PLN

wtorek, 9 sierpnia 2016

Koszula w pizze!

Od jakiegoś czasu spaceruję po galeriach handlowych, próbując złowić jakieś fajne ubrania na wyprzedażach. W tym czasie zazwyczaj pozwalam sobie na kupienie jakiejś nietypowej rzeczy, eksperymentu, którego nie nabyłabym w normalnej cenie. Ku  mojemu rozczarowaniu nic z tego nie przyciągnęło mojej uwagi... postawiłam więc na II opcję, czyli "czego potrzebuję". Idąc tym tropem udało mi się kupić mokasynki z Parfois. Natomiast koszula, w zabawne wzorki (zobaczcie, jakie urocze, maleńkie kawałki pizzy!) to jakby połączenie I i II pomysłu - niby klasyka, ale ciekawsza. Wcześniej kupiłam też w Stadivariusie prostą sukienkę i luźny sweterek i wygląda na to, że to by było na tyle z moich promocjowych zakupów ;) skupiam się  obecnie na rzeczach do domu, może o tym też co nieco napiszę wkrótce. Jak tam wasze zakupy? Wydaliście fortunę na przecenach?