wtorek, 23 maja 2017

III Jubileusz Zaful

Przychodzę dzisiaj do was z najfajniejszym rodzajem informacji - PROMOCJE. Rabaty. Zniżki. Wyprzedaaże! Kto nie reaguje niezdrowym pobudzeniem na te słowa? Ja mam chyba jakiś promo - radar, bo przyciągają mnie jedynie półki i wieszaki z czerwonymi metkami. 
Prawda jest taka, że w ciągu oststnich kilku lat odmieniło mi się kompletnie w głowie, jeśli chodzi o zakupy online. Kiedyś ich nienawidziłam, dzisiaj nie jestem fanką chodzenia po sklepach i przymierzania, a wolę właśnie coś sobie zamówić z dostawą do domu, więc jestem na bieżąco z promkami w sieci. Nie ukrywam też, że ze sklepem Zaful od jakiegoś czasu współpracuję więc jako jedna z pierwszych dostaję info o okazjach. Miło mi, że mogę się tym z wami podzielić. 

Z okazji trzecich urodzin, sklep przygotował sporo fajnych promocji:
  • darmowa dostawa dla wszystkich zamówień (normalnie trzeba zrobić zakupy za minimum 30$)
  • codziennie wyświetlać się będą banery promocyjne, na stronie głównej sklepu, dzięki którym od razu przejdziecie do stronek z przecenionymi rzeczami
  • w czasie trwania obchodów rocznicy, na stronie będą pojawiać się szybkie i łatwe zadania konkursowe, w których będzie można wygrać drobne nagrody
  • będzie dostępna strona "What is worth to buy" , czyli "Co warto nabyć" pełna zdjęć klientów oraz bloggerów, gdzie możecie sprawdzić, jak w rzeczywistości wyglądają ciuchy i dodatki, na które się czaicie
  • strefa rabatów - im większe zamówienia, tym większe zniżki
  • ubrania w cenach wręcz fabrycznych 
To nie koniec. Kupując jakąś sukienkę z TEJ STRONY i wpisując przy zapłacie kod ZafulChen dostaniecie dodatkowo zniżkę - niespodziankę. 
Start: 8 czerwca. 

http://www.zaful.com/promotion-buy2-save-extra-$5-special-505.html


Zaglądajcie na stronę Zaful.com i trzymajcie rękę na pulsie, bo codziennie będą się pojawiać nowe informacje o promocjach i konkursach. Jeśli chcecie też mieć szanse na wygranie bonów, zapraszam do dołączenia do twz. Z.me - to taki jakby Zafulowy Instagram, gdzie udostępnia się zdjęcia, np. zakupionych przedmiotów. Mnie się już udało zdobyć kupon na kilka $ :) 

Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć ciuchów, które ja zamówiłam na Zaful.com, zapewniam was, że są naprawdę świetnej jakości i nie odbiegają od zdjęć na stronie.





To wciąż nie wszystko, co mam w szafie z tego sklepu. Idą właśnie do mnie przepiękne (!) stroje kąpielowe, o najmodniejszych krojach, które kosztowały po niecałe 40-50 zł za komplet.  Osobiście nie obawiam się zakupów w chińskich sklepach, jeszcze nie trafił mi się bubel, naprawdę nigdy! Jest to na pewno bardziej bezpieczne i pewne, niż kupowanie na popularnych portalach aukcyjnych z chin (lub w aplikacjach), gdzie nie zawsze trafimy na fajne ubranie. Kupujecie też w takich sklepach? 

piątek, 19 maja 2017

Nowości - stroje kąpielowe z instagrama

Nic na to nie poradzę - Instagram  made me buy it! Przynajmniej godzinę dziennie przeglądam fotki na insta, jadąc tramwajem, pociągiem, odpoczywając wieczorem. Z każdej strony atakują mnie zdjęcia fit babek, ze skórą koloru niemal hebanu, odziane w seksowne kostiumy kąpielowe. Ja mam na punkcie kostiumów lekkiego bzika, więc zrobiłam sobie ostatnio mały (wcale nie mały, bo to jeszcze nie koniec!) prezent i zamówiłam nieco dobroci. Jak się pewnie domyślacie, jako zwykła dziewczyna, a nie "modelka z instagrama" nie wyglądam w tych strojach tak marvelous, pewnie to dlatego, że nie mam sztucznych cycków i wytrenowanego brzucha, ale jakoś nie narzekam! Stroje są wykonane doskonale i wyglądają super. Polecam :)



Jeśli jesteście ciekawi, to kupiłam stroje tu: BORDOWY: KLIK   LIŚCIASTY:KLIK

W sklepie Sammydress znajdziecie też inne ciekawe ciuchy i gadżety, np bardzo modne ostatnio zabawki "spinnery". Testowaliście już taki bajer? Według mnie to jakiś nowoczesny odpowiednik jo-jo, którego nie byłam nigdy fanką, ale kto wie, może to coś fajnego? Sama chyba zamówię i wypróbuje :P

A tak a propos nęcących, instagramowych zdjęć ciuchów, to zajrzycie jeszcze TU, aaaalbo nie, jeśli wam forsa miła :D

wtorek, 2 maja 2017

Haul zakupowy

Ostatnio jestem mocno nakręcona na tiszerty. Szare, białe, kolorowe, z napisem, z przesłaniem lub wręcz przeciwnie. Zwykłe koszulki to bardzo trendowa część garderoby, co mnie cieszy, bo nie jestem fanką ani wymyślnych bluzek, ani koszul na tyle, żeby codziennie je nosić, ale tiszerty to moja rzecz! Nie omieszkałam uposażyć się w dwa nowe przy ostatnich zakupach. 


 Szara: TUTAJ Zielona: TUTAJ

Jestem też fanką ubrań w kratkę, szczególnie tę czarno-czerwoną. Bluzka z rękawem 3/4 wygląda bardzo ładnie, jej krój podkreśla sylwetkę i ma mój ulubiony rodzaj dekoltu - "V". Jest zrobiona z grubszej tkaniny, jakby wariacja na temat flanelowej koszuli.

W kratkę: TUTAJ

Kolejna mega modna rzecz - tym razem akcesorium - kolorowy pasek do torebki. Można kupić takie osobno i wymieniać w naszych ulubionych torebkach, ale ja zamówiłam całość. Forma worka świetnie prezentuje się z takimi etnicznymi wzorami.


Torebka: TUTAJ

Last but not least - mój najbardziej "szalony" zakup to bluza, która odsłania brzuch. Nie mam idealnej sylwetki, ale jestem ogólnie szczupła + lubię pokazywać moje tatuaże, więc myślę, że się  polubimy. Poza tym, nie ma już co przesadzać, sama zachwycam się pulchniejszymi pannami, które pokazują kawałek brzucha, więc nie będę wobec siebie taka krytyczna. Z resztą, tutaj na pewno znajdzie się wiele osób, które zrobią to za mnie, kiedy tylko w nią wskoczę, enjoy! 


Bluza: TUTAJ