Kurtki bomberki zawojowały ulice. Właściwie codziennie widzę kogoś w tym modelu, chłopaków i dziewczyny, młodych i starych. Okazuje się, że fleki całkiem nieźle wyglądają z ołówkową spódnicą i pantoflami u pani 50+, a także do sukienki i baletek oraz - co jest dość oczywiste - do sportowej bazy. Ja sprawiłam sobie klasycznego, zielonego flyersa z pomarańczową podszewką oraz trochę bardziej szaloną wersję z satyny. Ta kurtka ma dwie strony, więc właściwie mam obecnie trzy bomberki, które pasują do wielu stylówek. Która strona podoba się wam bardziej, bo ja nie mogę się zdecydować!? Kurtkę, torebkę i okulary kupiłam na stronie Gamiss. Paczka szła około 3 tygodnie, a z jakości rzeczy jestem bardzo zadowolona. Mam jeszcze dwie kosmetyczne pierdółki, ale pokażę je w innym poście.
Zdjęcia: Mateusz :*