wtorek, 10 czerwca 2014

Mydło Aleppo - przełom w pielęgnacji




Mydła Aleppo używam już od około trzech miesięcy. Po tym czasie jestem w stanie opisać wam rzetelnie jego działanie na mojej skórze. Jest to produkt, który zrewolucjonizował moją pielęgnację, absolutny Kosmetyk Wszech Czasów! Zacznijmy jednak od początku...

Co to jest mydło Aleppo?

Jest to mydło, wytwarzane tradycyjnymi metodami, w Alep, w Syrii. Produkuje się je z oliwy z oliwek i olejku laurowego w różnych proporcjach: 5% olejku laurowego, 25% olejku i 40%. Najbardziej lecznicze jest oczywiście mydło z największym stężeniem  olejku laurowego, moja kostka ma 25%. Mydło to nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych ani barwników. Po wyprodukowaniu dojrzewa w specjalnych piwnicach, niczym wino. Na zewnątrz jest beżowo-szare, a w środku zielone. Im zieleń ciemniejsza, tym dłużej leżakowała nasza kostka. Mydeł Aleppo używa się przy wspomaganiu leczenia egzemy, łuszczycy, trądziku i wielu innych chorób skóry. Za lecznicze działanie odpowiedzialny jest olejek laurowy. 


Jak je stosować?

Ja stosuję mydło przede wszystkim na twarz. Dużą kostkę kroje na mniejsze kawałki, które przechowuję na otwartej mydelniczce, żeby mogły wyschnąć po użyciu. Mydło dobrze się pieni, więc po prostu "produkuję" trochę piany i myję nią buzię, na koniec wieczornego oczyszczania, po zmyciu makijażu. Czasem zostawiam je na kilka minut (2-3), jako maskę. Można też stosować je na zakończenie OCM. Po umyciu twarzy mydłem należy jeszcze przetrzeć ją tonikiem/wywarem/płynem micelarnym w celu przywrócenia właściwego ph, gdyż mydło ma ph zasadowe,a skóra lekko kwaśne. Musimy także pamiętać o właściwym nawilżeniu, gdyż Aleppo, jak każde mydło, powoduje lekkie przesuszenie naskórka.

Czy to działa?

Tak! Mydło Aleppo dokonało totalnej rewolucji na mojej twarzy :) Dzięki niemu pozbyłam się nieestetycznych zaskórników, moja cera znacznie się wygładziła i jest po prostu ładniejsza. Kiedy zrobi mi się na buzi jakaś  przykra niespodzianka, nakładam na nią trochę mydełka, zostawiam tak na 10 minut, następnie zmywam, a następnego dnia zmiana jest o wiele mniejsza i wyraźnie widać, że się goi.
Używanie tego produktu jest proste, nie trzeba się z niczym mazać i męczyć. Skąd wiem, że wszystkie cuda, które zdarzyły mi się na twarzy są jego zasługą? Poza wprowadzeniem Aleppo nie zmieniłam pielęgnacji, a wypryski i tak znikają :) Jakiś miesiąc temu zmieniłam też krem na dzień, na bardziej naturalny, bez parabenów, co moim zdaniem tylko wspomaga efekt jaki daje mydło, ponieważ nie zatyka dodatkowo porów. Następnym razem na pewno zakupię wersję z 40% zawartością olejku, chociaż pani w mydlarni przestrzegała, aby zaczynać od 5%, ja wcale nie żałuję zakupu 25% mydła.
Na dowód moich słów załączam wam moje zdjęcia. Pierwsze zostało zrobione we wrześniu i tak mniej więcej moja skóra prezentowała się do marca. Drugie zdjęcie zostało zrobione w maju, na każdym z nich mam pełny makijaż i nie są w żaden sposób retuszowane. Różnica jest widoczna gołym okiem ;)


Podsumowując, gorąco polecam oryginalne mydło Aleppo wszystkim, którzy borykają się z niedoskonałościami skóry. Myślę, że osoby chore na łuszczycę czy ŁZS też powinny je wypróbować, być może stanie się remedium na wasze problemy skórne?
Może już znacie Aleppo? Jak działa na was? Koniecznie napiszcie! 

33 komentarze:

  1. Wyglądasz świetnie :) Koniecznie muszę spróbować tego mydełka!

    OdpowiedzUsuń
  2. różnica niebotyczna! :o a gdzie można kupić? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie można zakupić takie mydełko? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje mydlo kupiłam stacjonarnie, w mydlarni w Lubinie. Oryginalne mydło Alepia Aleppo dostaniesz tu:
      http://biolander.com/alepia/
      albo tu:
      http://organeo.pl/firm-pol-1290523082-Alepia.html?gclid=CjgKEAjw2dqcBRC2q-LXjpfxjnQSJAAeYF5LDyF092c76BVmh6NVJ11CD59O0QStAFQbp3InE_SdhfD_BwE

      Usuń
  4. Jaka cena tego mydła? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile takie mydło np.20% ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wlosy tez Ci sie od tego mydla poprawily ;P AHAHAH ale bujda ;P Gdyby to tak działało nikt nie mial by problemow z cera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, włosy mam cały czas tak samo zdrowie i piękne, bo odpowiednio o nie dbam. Nie możliwe jest, żeby na każdego to mydło działało tak samo dobrze jak na mnie, zatem nie będzie tak, że nikt nie mialby problemów z cerą. Nie wiem dlaczego doszukujesz się tutaj oszustwa. To nie jest wpis sponsorowany, mydlo kupiłam za własne pieniądze, nie znajdziesz w tym wpisie ani jednego linku, zatem nie mam żadnego powodu, żeby je wychwalać, prócz tego, że działa. Na facebooku WRO MODA wiele dziewczyn pisało, że na nie też tak świetnie działa, więc nie jestem jedynym przykładem.

      Usuń
    2. zapraszam do Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy - tutaj tez można znaleźć wiele ciekawych mydeł, w tym także te mydełka syryjskie. Bardzo dobre na problemy skórne, mamy różne, np. z czerwoną glinką, idealną na wypryski. Nie ma żadnego powodu, by nie ufać w ten wpis, bo ja potwierdzam, że takie mydełka są bardzo pomocne w "leczeniu" trądziku itp. Wiadomo, że każdego cera też reaguje inaczej na kosmetyki, ale to nie powód, by fukać na autorkę wpisu :)

      Usuń
    3. Haha niesamowite! Nie słyszałam o takim muzeum :D ma prześmieszną nazwę :P
      Za to o mydle z czerwoną glinką słyszałam, być może się w nie zaopatrzę ;) widziałam różne warianty w jakimś sklepie internetowym

      Usuń
  7. Dzięki za to mydełko, polecę do sklepu, bo moja cera tez lubi mi platac figle ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. A gdzie takie cudo można nabyć?

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczerze to o tym mydełku nie słyszałam nigdy w życiu. Po tym co przeczytałam jednak wiem coś na jego temat.
    Nie wierzę, że jest aż tak skuteczny jak napisałaś. Chyba warto będzie go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niesamowita różnica! Stosowałaś coś wcześniej na pryszcze czy to mydło było pierwsze? Pytam, bo ja jestem po wielu kuracjach bez efektu...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurację od dermatologa, w postaci maści, stosowałam tylko raz, jeszcze w gimnazjum, ale moja skóra wyglądała po niej 10 razy gorzej... później już jakieś kosmetyki, apteczne specyfiki bez recepty. Najladniejszą skórę miałam, gdy brałam tabletki anty Diane 35, to był cud! Niestety, UE ma je wycofać, bo podobno są śmiertelnie niebezpieczne (przy paleniu papierosów podnoszą ciśnienie i w ciągu ostatnich 25 lat, prawdopodobnie z ich powodu, zmarły 4 kobiety we Francji), więc je zmieniłam i problemu skórne wróciły... Od roku biorę inne pigułki, rzadko mam stany ropne, więc chyba nieco pomogły, ale na taką "brzydką cerę" i te wszystkie zaskórniki pomogło Aleppo :)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo za odpowiedź! Chyba się w końcu zdecyduję na mydło ;)

      Usuń
  11. Efekt spektakularny. Myślę, że sprawdzi się dobrze u mojego Męża :)

    OdpowiedzUsuń
  12. widać naprawdę bardzo dużą różnicę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. po jakim czasie zauważyłaś poprawę?

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam to samo mydło co ty:) też 25% tyle, że pani u mnie w mydlarni koniecznie chciała mi wcisnąć 40% bo twierdziła, że to najlepiej kupić bo ma najwięcej % :P Ja jednak cieszę się, że wybrałam właśnie ten wariant:) uważam, że produkt jest świetny dla cery problemowej- tani i wydajny:)i raz w tygodniu też zostawiam je jako maseczkę nawet na 15 minut ale mam tłustą cerę więc mi nie szkodzi:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kupiłam w stacjonarnej mydlarni, ale można je też dostać w sklepach internetowych :) gdzieś wyżej w komentarzach podałam linki.

    OdpowiedzUsuń
  16. mam takie mydełko tyle,że z organique 12% i jak dla mnie niestety jest za słabe... na drugi raz kupię chyba 40% z alepia

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam prośbę, mogłabyś dodatkowo opisać jakich kosmetyków stosujesz? wspomniałaś o toniku lub nowym kremie;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uzywam żadnego toniku, tylko płynu micelarnego :) krem, którego używam to Natura Siberica, do skóry wrażliwej :)

      Usuń
  18. Jestem ciekawa czy sprawi się z moimi zaskórnikami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zaskórniki trzeba zazwyczaj usuwać mechanicznie :(

      Usuń
  19. Ehh byłam u dermatologa zrobiła mi mikrodermabrazje na jednym policzku a z drugiej strony mi nakłuwała ból nie do zniesienia.. rano miałam straszny wysyp gdzie nigdy nie miałam ropnych pryszczy :( kupie sobie te mydełko może chociaż troszkę mi pomoże jak myślisz te 25% będzie dobre? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak, to 40% mogłoby za mocno Ci wysuszyć cerę. Pamiętaj też o regularnym złuszczaniu, najlepiej pilingiem drobnoziarnistym lub enzymatycznym :)

      Usuń
  20. Dziękuję bardzo za odpowiedź! 😘

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i jednocześnie informuję, że komentarze zawierające wulgaryzmy oraz te bezpośrednio mnie obrażające nie zostaną zaakceptowane. Odróżniaj krytykę od plucia jadem.