Hippsy!

Kiedy dostałam maila z propozycją współpracy od Hippsy pomyślałam sobie... wtf?

Jednak już chwilę po otwarciu strony, przejrzeniu kilku zdjęć i przeczytaniu kilku zdań moje myśli zaczęły oscylować raczej wokół myśli "A niech mnie, czemu nikt tego wcześniej nie wymyślił!" i przypomniały mi się te wszystkie wystające stringi, gołe tyłki wylewające się z biodrówek... No tak, zapędziłam się, przepraszam xD. Chciałabym zwrócić tutaj uwagę przede wszystkim na walory artystyczne użytkowania "pasa ocieplającego talię", bo o ile czytają to pewnie osoby dbające o swe zdrowie, również są tu takie, które przede wszystkim chcą dobrze wyglądać i zdaje mi się, że ten niepozorny pas spełnia obie te funkcje. Ja osobiście bardzo się z Hippsy'm polubiłam, i w przypadku chociażby tego swetra, jest całkiem użyteczny (przez wzgląd na te dziury i rozprucia, którymi dostaje się do mojego brzucha zimo ;)), a także kiedy noszę krótką kurtkę, jak ta ramoneska. Czy Hipsio ma jakieś wady? A ma... zwija się przy siadaniu. Pewnie, że to normalne w przypadku takiej części garderoby, ale ja czepialska jestem i musiałam mu coś wynaleźć! :)

Tak czy inaczej, polecam, a nawet zalecam w okresie przeziębień i nie tylko. Nie pokazujcie tego, czego nie powinno się pokazywać ;)

Sweter - bazar (35zł)

Hipsio - www.hippsy.pl