Witajcie!
z Całego serca życzę wam wszystkiego dobrego w nowym roku, wspaniałych modowych inspiracji, cudownej zabawy i spełnienia marzeń.
Ja w tym roku spędzam wieczór na rynku we Wrocławiu, nie mieliśmy planów i jest to spontaniczny wyjazd. Będę tam po raz pierwszy w sylwestra :)
Postanowiłam mimo wszystko ładnie się pomalować i ułożyć fryzurę, w końcu to noc sylwestrowa!
tak, tak na powyższym zdjęciu mam jeszcze spodnie od piżamy xD
Edit:
Zapraszam was na bloga Pauliny, gdzie możecie wygrać fajne akcesoria kosmetyczne formy Donegal!
Witajcie! Wiem, że ostro zaniedbałam bloga, ale niedawno zaczęłam pracę, czas zajęły mi też przygotowania świąteczne. Pogoda także średnio pozwalała na robienie zdjęć, zawsze robiliśmy je telefonem, a do tego potrzeba było mega dobrego światła. Kupiłam jednak aparat, który nie jest aż tak wymagający, ma dość duży obiektyw i wychwytuje nie źle światło, więc mam nadzieję, że teraz mój blog "ruszy z kopyta" (no chyba, że sesja mnie zniszczy...;) Nagrałam kolejny filmik z mejkapem, zachęcam do komentowania :)
Zostawiam was ze zdjęciami dzisiejszego stroju, w którym główne skrzypce gra gruby sweter z lumpeksu. Nie jestem co do niego przekonana, postaram się go może jakoś przerobić...
No i jest jeszcze moja nowa perełka, torebka od Prady, którą kupiła mi siostra (w sh oczywiście) za bezcen, a jest w ogóle nie zniszczona, w dodatku ma zapięcie na kłódkę, więc nikt nie wyjmie mi z niej portfela w zatłoczonym autobusie!
Witajcie!
W ostatnich postach dostałam kilka pochwał odnośnie mojego makijażu, a także prośbę o zrobienie filmiku instruktażowego. Dla moich czytelników wszystko ;)
Jest to mój pierwszy filmik z mejkapem, wiem, że nie jest idealny, ale bardzo się starałam :)
Zmienił się także nieco wygląd mojego bloga, mam nadzieję, że się wam spodobał :)
Jeśli wam się podoba, to proszę o komentarze i subskrypcję, a jeśli nie macie konta na YT, to komentujcie tutaj ;) Pozdrawiam:*
Klasyczną marynarkę każdy mieć musi, to sprawa oczywista! Moja, chociaż z drugiej ręki, służy mi już rok i cały czas się sprawdza. Sukienka o kroju oversizeowym nie przemawiała do mnie na początku, ale chyba się do niej przekonam. Szkoda, że nie widać dokładnie wzoru na niej.
Na co dzień koturny zamieniam na biker bootsy, bo te pierwsze, chociaż robią mi nogi długości... no względnie długiej, nie są zbyt wygodne... ;P (A tak w ogóle, to jest 9 grudnia, a ja noszę buty z odkrytymi palcami ;O). Ładnie, nie ładnie? Zmarzłam cholernie, w oczy mi wiało (dlatego takie małe), więc proszę o docenienie mojego "poświęcenia".
