Dziewczyny! Znacie to uczucie, kiedy próbujecie być seksi fleksi, a tu tylko słońce w oczy i wiatr we włosy. Powieki zmrużone, kosmyki przyklejone do pomadki, tusz się rozmazał, bo łzy lecą. To wszystko nieważne, bo samoświadomość i dobre samopoczucie ma swój początek w środku, jak czujecie się dobrze to nikt nie zauważy, że kreska krzywo namalowana, czy fryzura się rozwiała. Mój przepis na sukces, to nie skupiać się za bardzo na swoim wyglądzie, nie zaglądać do lustra kilka razy dziennie i odpuścić sobie zakrywanie każdego pryszcza toną korektora. Niestety, muszę was uprzedzić, że jeśli jesteście jeszcze w młodym wieku, to pewnie na was nie zadziała, ale z czasem przekonacie się, ze wygląd zewnętrzny to tylko dodatek do tego, kim jesteście. Cieszę się, że czasy, kiedy myślałam, że moje włosy to jedyna ładna i dobra(!) rzecz we mnie całej już dawno za mną, i że poznaję coraz więcej świadomych swojej wartości, fajnych babek. Dbajmy o siebie tak jak chcemy, a nie tak jak nam reklamy narzucają. Zwłaszcza na wiosnę warto się lekko "odświeżyć" - ja może podetnę trochę włosy, wprowadzę więcej kolorów do swojej garderoby. Na przykład jasny czarny, ciemny czarny, pastelowy czarny... Czerń to przecież taki wesoły kolor!
Oglądam też trzeci sezon Netflixowej Sabriny i jak widać opaskowy wajb i mnie się udzielił. Na razie mam dwie, ale na pewno na tym nie skończę. Opaski mają same zalety - odgarniają włosy z głowy, od razu robią nam fryzurę (a te ozdabiane to i fryzurę, a jakże, z ozodbą!), a jak nie chce się wam myć codziennie włosów, to opaska zamaskuje to, że już lekko oklapły przy skórze głowy (ale ciii! to moja tajemnica, nie chce, żeby moje otoczenie się dowiedziało jaki ze mnie leń i brudas!).
Dajcie znać co wy planujecie zmienić na wiosnę - fryzurę, ubranie, męża, mieszkanie? Do boju!
Przyznam, żę nie przepadam za czernią. Na kimś mi się podoba, za to ja unikam jej jak mogę, coś mi się musi naprawdę mocno spodobać! Twój look mi się naprawdę podoba :)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Zapraszam do siebie, właśnie pojawiła się nowa stylizacja ;)
Idealna stylizacja - prosta, efektowna, wygodna. Ma wszystkie cechy, które powinny być w damskiej stylizacji :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie cierpię czarnego.
OdpowiedzUsuńCzerń to mój ulubiony kolor w garderobie. Ponadczasowy. Klasyczny. Elegancki.
OdpowiedzUsuńWyglądasz wspaniale w tej stylizacji :) Cudowny wpis!
Pozdrawiam ciepło ♡
Mi się ta stylizacja bardzo podoba. Osobiście też bardzo lubię czerń i nie uważam wcale, aby był to smutny kolor.
OdpowiedzUsuńPiękny, elegancki zestaw :) Kiedy nowa stylizacja?
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja i zdjęcia. Eleganckie kolory zawsze będą w modzie.
OdpowiedzUsuńTo moim ostatnim zakupem jest ta rozkloszowana sukienka ażurowa w kolorze czarnym -https://wassyl.pl/pol_m_Sukienki_Sukienki-rozkloszowane-334.html ;) Przyznam, że bardzo do twarzy jest tobie w czarnym kolorze. Jakbyś miała jeszcze na sobie okulary z czarnymi oprawkami to prawie jak kobieta kot :) Płaszczyk też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPięknie i kobieco.
OdpowiedzUsuńPiękny czarny strój i te czarne botki szpile!
OdpowiedzUsuń