wtorek, 2 maja 2017

Haul zakupowy

Ostatnio jestem mocno nakręcona na tiszerty. Szare, białe, kolorowe, z napisem, z przesłaniem lub wręcz przeciwnie. Zwykłe koszulki to bardzo trendowa część garderoby, co mnie cieszy, bo nie jestem fanką ani wymyślnych bluzek, ani koszul na tyle, żeby codziennie je nosić, ale tiszerty to moja rzecz! Nie omieszkałam uposażyć się w dwa nowe przy ostatnich zakupach. 


 Szara: TUTAJ Zielona: TUTAJ

Jestem też fanką ubrań w kratkę, szczególnie tę czarno-czerwoną. Bluzka z rękawem 3/4 wygląda bardzo ładnie, jej krój podkreśla sylwetkę i ma mój ulubiony rodzaj dekoltu - "V". Jest zrobiona z grubszej tkaniny, jakby wariacja na temat flanelowej koszuli.

W kratkę: TUTAJ

Kolejna mega modna rzecz - tym razem akcesorium - kolorowy pasek do torebki. Można kupić takie osobno i wymieniać w naszych ulubionych torebkach, ale ja zamówiłam całość. Forma worka świetnie prezentuje się z takimi etnicznymi wzorami.


Torebka: TUTAJ

Last but not least - mój najbardziej "szalony" zakup to bluza, która odsłania brzuch. Nie mam idealnej sylwetki, ale jestem ogólnie szczupła + lubię pokazywać moje tatuaże, więc myślę, że się  polubimy. Poza tym, nie ma już co przesadzać, sama zachwycam się pulchniejszymi pannami, które pokazują kawałek brzucha, więc nie będę wobec siebie taka krytyczna. Z resztą, tutaj na pewno znajdzie się wiele osób, które zrobią to za mnie, kiedy tylko w nią wskoczę, enjoy! 


Bluza: TUTAJ

9 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz i jednocześnie informuję, że komentarze zawierające wulgaryzmy oraz te bezpośrednio mnie obrażające nie zostaną zaakceptowane. Odróżniaj krytykę od plucia jadem.