Te słowa Coco Chanel są dla niejednej dziewczyny mantrą. Co sezon spotykamy się z nowymi, wiodącymi trendami, co kilka miesięcy jeden element odchodzi w niepamięć, aby zrobić miejsce kolejnemu hitowi. Nie dajmy się zwariować! W naszej szafie nie muszą znajdować się same ubrania, żywcem wyjęte z wybiegów. Warto postawić na kilka elementów, które zawsze będą prezentowały się stylowo. Każda z nas powinna mieć zatem idealne dżinsy, białą koszulę i tiszert, klasyczne szpilki i prostą, czarna sukienkę. Za pomocą kilku dodatków możemy przemycić elegancję do każdej stylizacji. Perełki są bardzo w stylu Chanel! Cudownie urozmaicą one prostą stylizację z dżinsami i koszulką. Gdy dołożymy do tego szpilki, będziemy wyglądać stylowo, ale niezobowiązująco. Wieczorem zmieńmy strój na "małą czarną" i zostawmy dodatki. Czerwona szminka podkreśli kobiecość, na ramiona warto byłoby zarzucić coś ciepłego, więc czemu nie kolejną rzecz, typową dla stylu Coco - krótki, tweedowy żakiet.
Coco Chanel jest nie tylko wielką artystką, ikoną mody, ale także bardzo ważną postacią w historii kobiet. To ona jest symbolem wyzwolenia nas spod jarzma gorsetu, kilometrów materiału przy spódnicach i ogromnych, ciężkich kapeluszy. Zachowując elegancję, możemy także poczuć się swobodnie, wygodnie i pewnie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasze mieszkanie również czarowało szykiem w tylu Chanel - czerń i biel, pepitka, dodatki ze sztucznych pereł. Wszystko to można wmiksować w, jakże popularne obecnie, białe, czyste wnętrza, aby nadać im nieco szyku i kobiecości. Inspiracji szukajcie w magazynie
Westwing, gdzie codziennie pojawiają się dla klubowiczów nowe kampanie, w których do złowienia są prawdziwe
perełki :) Szyk, elegancja i prostota, połączone z nonszalancją. Oto czego potrzeba współczesnym kobietom :)
