poniedziałek, 11 stycznia 2016

Kropki i kreski.

Wielkie szaliki opanowały ulice, owinęły ludzi i odebrały im wolność. Chociaż przy ostatnich mrozach, to na nic nam się taka bezszalikowa wolność zda. Oddajmy się więc nowym ciemiężcą, dajmy się splątać i związać. Ostatecznie wielki, ciepły szalik to bardzo praktyczna rzecz. Mnie na przykład służy również jako koc, kiedy o niemoralnie wczesnej porze jadę pociągiem do pracy ;)

Zdjęcia: Mateusz :*



Coat, Scarf - Milanoo | Cap - oasap | Boots - Bronx 



15 komentarzy:

  1. Ta czapka jest cudna! :D Fajny look. :)

    Jeśli masz chwilkę zerknij na mojego bloga, właśnie opublikowałam nowy post, który być może Cię zainteresuje:
    Mój Blog KLIK.
    Pozdrawiam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się taki ogromny szal!
    Mam podobne buty, są super wygodne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do butów, to potwierdzam, chyba zakup życia, jak dla mnie :D

      Usuń
  3. Ta czapka jest dosyć fajna. Robi robotę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna czapeczka! szalik też jest genialny, wyglądasz super <3
    Mój blog - klik! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. czapa jest ekstra! i uwielbiam duże szale. Całość mega mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny zestaw i bardzo pozytywne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny ten szal, a mega fajnych kolorach... i wzorach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna wesoła stylizacja. Rewelacyjny szalik.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czapeczki i szala bardzo Ci zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. rewelacyjna stylizacja, wszystko genialnie dobrane, pasuje do Ciebie :) czapeczka MISTRZOWSKA

    zapraszam do siebie www.mrs-caroline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i jednocześnie informuję, że komentarze zawierające wulgaryzmy oraz te bezpośrednio mnie obrażające nie zostaną zaakceptowane. Odróżniaj krytykę od plucia jadem.