Tak właściwie prawie total, do białych ubrań dobrałam czarne buty (wiem, pokazuję je kolejny raz, pewnie już was mdli na ich widok) i kolorowe dodatki w postaci kolczyków i kopertówki.
Ostatnio cała na biało byłam ubrana na komunii mojej siostry. Było to już ładnych parę lat temu, a ja miałam na sobie, jakże modne wówczas, szwedy - biodrówki i krótkawą bluzkę na ramiączkach, a także sandałki podobne do tych, tyle, że na brzydkim obcasie i z kryształkami na pasku ;D
Gdy byłam młodsza nie znosiłam białych ubrań, zawsze brudziły się w oka mgnieniu, w dodatku w zupełnie niezrozumiały dla mnie sposób. Myślałam sobie wtedy, że kiedy będę "starsza", to będę nosiła biel, bo wtedy na pewno nie będę robiła tych rzeczy, które powodują brudzenie się, wyobrażałam sobie, że będę bardziej... statyczna? Teraz, kiedy jestem już w "tym wieku", wiem, że z tego kłopotu się nie wyrasta ;D
Dzisiejszy look pochodzi z... House'a. Prostą, bawełnianą bluzkę z baskinką miałam na uwadze już od dawna i znalazłam ją bynajmniej nie w miejscu, w którym bym się jej spodziewała ;) Z resztą tak samo było z białymi spodniami, tyle, że one pochodzą już z zeszłorocznej kolekcji :)
Spodnie - House (60zł)
Bluzka - House (35zł)
Torebka, naszyjnik - allegro
Kolczyki - H&M (10zł)
ale ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńkolczyki sa mega :)
Ładna bluzka i kopertówka.
OdpowiedzUsuńMoże i lubisz czerń;ale i w bieli świetnie wyglądasz ;-).
OdpowiedzUsuńKolczyki są świetne <3
OdpowiedzUsuńPiękna baskinka :)
OdpowiedzUsuńHouse magicznym miejscem jest :D ;P a swoja droga bluzka.. ładna.... po mału sie przekonuje do baskinki..
OdpowiedzUsuńsuper wygladasz:)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w bieli:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, prosty zestaw, lubię, kiedy bluzki mają baskinkę ^^ Heh, u mnie też akurat white look na blogu ;). Niesamowite, jak wszyscy wokół nagle bieleją! A zbyt częste brudzenie się bieli to chyba problem wszystkich, którzy mają w swojej garderobie cokolwiek w tym kolorze ;p.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki:)
OdpowiedzUsuńKOPERTA<3
OdpowiedzUsuńWWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
zrezygnowałabym z naszyjnika, a zamiast tego może jakiś cytrynowy pasek w talii?
OdpowiedzUsuńnoo fajny pomysł, muszę się rozejrzeć za takowym :)
UsuńKocham <3
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)
So pretty! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z NYC!
xoxo
Urszula
www.fashfab.blogspot.com
olejek rycynowy owszem wysusza, ale śluzówki dlatego powinno się go ostrożnie używać np jak odżywia się rzęsy żeby się nie dostal do oczu bo jest drażniący :) ale na końcówki czemu nie? trzeba na sobie przetestować.
OdpowiedzUsuńświetnie wygladasz, bardzo podobaja mi sie butki na słupku:D
ano widzisz to ja myślałam, że skórę właśnie i wlosy wysusza ;)
UsuńŁadna baskinka, ja i tak bym zakupiła czarną hehe bo za białym również nie przepadam :) Jednak do twarzy Ci w bieli :)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik wygrywa wszystko, ha :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁadnie :DD
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta kopertówka. Idealnie pasuje do tego zestawu :)
OdpowiedzUsuńjesteś przepiękna!
OdpowiedzUsuńa od stroju odwraca moją uwagę ten znak z miejscowościami, bo się zastanawiam, skąd jak i gdzie;p
masz śliczne dodatki ;) i piękny uśmiech dziewczyno ;) u mnie nowy post :)
OdpowiedzUsuńcudowny naszyjnik i bluzeczka<3 pozdrawiam obserwuję:)
OdpowiedzUsuńSwietny letni look. Uwielbiam tak podana biel. Plus za zolte dodatki.
OdpowiedzUsuńA, i boska kreska!
Kocham białe zestawy, mam tekie same kolczyki i nawet nie pomyślałam o tym by tak je używać :)
OdpowiedzUsuńCałuje Tina :*