sobota, 22 kwietnia 2017

Welurowa bluza

To już drugi z rzędu post, w którym główną rolę gra różowy welur. Nic nie poradzę, uzależniłam się kompletnie od tej tkaniny. Tym razem ma kolor bardziej przybrudzony, niż cukierkowy, ale wciąż jest ultra dziewczęca. Bluza ma też fajny krój - jest luźna, długa i ma kaptur, czyli to mój ulubiony ostatnio model. Suwaki po bokach trochę ją wyróżniają i dodają charakteru. 







Ostatnio mam mnóstwo pracy, wracam bardzo późno do domu w tygodniu, a w weekendy zazwyczaj mam zajęcia w szkole kosmetycznej. W związku z tym mam niewiele czasu na pisanie postów i robienie zdjęć, dlatego blog trochę świeci pustkami. Tak naprawdę nie mam nawet kiedy dodać zdjęcia na istagrama, więc i tak coś pojawia się raz na 3-4 dni... :D totalna porażka! Niestety, witam w dorosłym świecie... choćbym bardzo tego chciała, to blogowanie nie jest dla mnie formą zarobku, nie ma mowy, żebym z tego wyżyła, więc muszę chodzić do "zwykłej" pracy. Cieszę się jednak, że mam tutaj małe, stałe grono odbiorców, które zagląda do mnie, kiedy dodam coś nowego :)

A jak tam u was z wolnym czasem? Miłego wieczoru i niedzieli! :)

Bluza: TUTAJ







9 komentarzy:

  1. Fajna! Nie widziałam jeszcze takiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna bluza... żeby ogarniać pracę i bloga trzeba być bardzo systematycznym i zorganizowanym... Tak, to jest koszmar... Pozdrawiam. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny zestaw:) Piękny makijaż, pozdrawiam:)
    http://www.ladymademoiselle.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. ładna bluza, kolorek ma świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fenomenalnie :) bluza boska, ale Ty w tej bluzie naprawde jak milion $! A zwykla bluza, ktos by powiedzial :D pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam cie z pierwszych lat blogowanie, ale tutaj widać, że czujesz swój styl.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo seksownie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i jednocześnie informuję, że komentarze zawierające wulgaryzmy oraz te bezpośrednio mnie obrażające nie zostaną zaakceptowane. Odróżniaj krytykę od plucia jadem.