piątek, 13 stycznia 2012

say nothing, see nothing, hear nothing

Nie lubię zdjęć na tle ściany, ale aura za oknem nie pozwala mi zrobić zdjęć bez płaszcza, więc nie mam wyboru. Na szczęście ściana w pokoju mojej siostry dodaje trochę "uśmiechu" domowym zdjęciom.
Na przekór złośliwym znowu mam na sobie jasny dół, który podkreśla grubość moich nóg (;D) i oversizeową górę, która zakrywa moje kształty. Niechaj pożywią się moim brakiem samokrytyki!









 Bluzka - Bershka
Spodnie - sh
Buty - NY
Zegarek - House
Pierścionki - NY, H&M
Klipsy - sh

poniedziałek, 9 stycznia 2012

wyprzedaże

Korzystając z weekendu, który musiałam spędzić we Wrocławiu (którego szczerze nienawidzę), wybrałam się na zakupy wyprzedażowe. Na szczęście Pasaż Grunwaldzki dokładnie wiedział czego potrzebowałam i wszystkie sklepy, które chciałam odwiedzić umieścił obok siebie. Niestety, strona Zary oszukała mnie po raz kolejny i spódnica, która była tam przeceniona w sklepie wciąż kosztuje 129 zł (a ja jako zagorzały dusigrosz nie zamierzam nosić tiulowej szmatki wokół bioder, za takie pieniądze!). Udało mi się kupić dwie zaplanowane rzeczy i dwie przypadkowe. Buty kupiłam wcześniej w centrum handlowym w pobliżu mojej miejscowości. 


 Dzianinowa bluzka Bershka - 44,90zł z 99,90zł


Klasyczne, czarne szpilki NY - 34,90zł z (chyba 89.90)


Koszulka Stradivarius - 39,90zł z 59,90zł


Kimono wiązane H&M  - 20 zł ze 149 zł



 Zegarek House - bez wyprzedaży, 14,90zł